Written by Super User

Witam.
Rozszerzyliśmy naszą ofertę o regały warsztatowe - metalowe z półkami o znaczącej nośności i niedużej cenie. Prężnie rozwijająca się polska firma Metalkas, nabyła linię do produkcji regałów warsztatowych. Jak robi się regały, można obejrzeć na filmiku na naszym kanale.
Firma produkuje szeroką gamę regałów metalowych. Zostały one wyprodukowane i przeznaczone do pomieszczeń jako:

Regały do piwnicy, garażu na narzędzia i akcesoria, śruby, węże, wkrętarki itp. Takie mamy w naszej piwnicy i na nich układamy nasze domowe wyroby - https://wielunniezalezny.dudaone.com/
Regały archiwalne: na dokumenty i segregatory.
Regały magazynowe i warsztatowe.
Regały sklepowe.

 

Zanim zdecydują się Państwo na kupno regału metalowego, należałoby zastanowić się nad ewentualną nośnością i określić jego przeznaczenie. Rekomendujemy zawsze ponadmiarowe zdefiniowanie wielkości obciążenia, zapewni to w przyszłości na szerokie zastosowanie regału.
Firma wytwarza regały w przedziałach nośności: od 50 kg do nawet 500 kg. Różnych szerokościach i wysokościach. W naszym sklepie postanowiliśmy się na optymalizację wyboru. Biorąc pod uwagę cenę i logistykę, a także ewentualność w przyszłości rozbudowania systemy składowania, wprowadzamy na stan model o jednej wysokości i szerokości, z nośnością 220 kg na półkę.
Pozwoli to na dowolną konfigurację regałów i zamianę półek bez konieczności przycinania lub dorabiania.

Regały mają ciekawy sposób montażu. Nasze regały posiadają segmenty wciskane lub skręcane śrubami.

Należałoby wiedzieć, że regały, których udźwig na półę wynosi od 40 kg do 90 kg są wytworzone w oparciu o półki metalowe, za to regały, których udźwig plasuje się w przedziale 90 kg – 600 kg zaopatrzone są wyłącznie w półki ze specjalnej płyty. Dodatkowo warto wiedzię, że do malowania regałów zastosowano ekologiczną farbę proszkową, co więcej do malowania niektórych produkowanych przez naszą firmę regałów stosujemy białą farbę posiadającą atest PZH pozwalający na przechowywanie żywności.

Do każdego regału dokładamy instrukcję obsługi z uwagą, że wszystkie regały trzeba po zmontowaniu przymocować do ściany. Jest to bezwzględny wymóg, wystarczy 2 lub 4 kołki rozporowe o wielkości 10 mm i będziemy mieli pewność, że regał po obciążeniu nie przewróci się. Pamiętajmy bezpieczeństwo ponad wszystko.
Zapraszamy Tanie regały warsztatowe Dom Techniczny Wieluń.

Written by Super User

Czołem, 
I raz jeszcze moja wkrętarka i dopiero co kupiony komplet otwornic do metalu i drewna umilił mi życie, i mam wymówkę żeby w przyszłości kupić coś do warsztatu. Ale od początku.
Każdy z nas ceni sobie wyjść na rześkie powietrze, nie znam człowieka, który by lubił żyć w stęchłym pomieszczeniu, pełnym pleśni i smrodu. Na razie w sezonie zimowym, spora część polskich domów zaczyna takie pomieszczenia przypominać. Sami tego nie wyczuwamy, bo człek przyzwyczaja się do własnych zapachów, ale ktoś z boku od razu wyczuje nieświeże powietrze. Dzieje się tak, od czasu gdy w Polsce zaczęto zastępować stare nieszczelne okna drewniane, na ekstra hermetyczne okna plastykowe. I tu taka mała uwaga, nasze stare bloki lub mieszkania nie były konstruowane z skutecznie działającym układem wentylacji, dlatego że nieszczelne okna nam to zapewniały.
I mamy stare pomieszczenia, mieszkania z nowymi oknami i na dodatek ściany budynków oklejone styropianem. Zechciej zrobić takie doświadczenie, dwa jabłka jedno położyć na parapecie, a drugie opatulić w worek foliowy i również położyć na parapecie. Po tygodniu zobaczycie, co dzieje się z jabłkiem bez wentylacji. Analogicznie jest w naszych domach. I zaczyna się ukazywać na ścianach pleśń, a jeszcze jak się, wygipsuje ściany to już zupełnie.

Więc spieszą panie i panowie i kupują w sklepach chemicznych środki na pleść, na ogół na bazie podchlorynu sodu, i nie dość, że trują nas pleśnie to jeszcze chlorem trujemy się sami. A problem nie leży w tym.
Co gorsza są ludzie, którzy aby zaoszczędzić na energii cieplnej zaklejają pozostałe otwory wentylacyjne, żeby ciepło nie uchodziło, zgroza. Nie tędy droga.
Ciało człowieka potrzebuje czystego powietrza (czasami wentylacja się nie sprawdza, w szczególności jak sąsiad pali śmieciami, ale to tak na marginesie) do poprawnego funkcjonowania, powietrza pozbawionego zanieczyszczeń, obfitego w tlen.
Wentylacja bazuje na dostarczeniu powietrza do pomieszczenia i usunięcia zużytego powietrza. W takim razie nie można poprzestać na nawietrzakach, lub jedynie kratce wentylacyjnej. O ile mamy taką kratkę.
Jeżeli jest WYJŚCIE to konieczne jest też WEJŚCIE. W starych budynkach, jeżeli jest wyłącznie kratka w ubikacji i kuchni to powinno się w każdym oknie zainstalować nawietrzaki i w drzwiach między pokojami, nawiercić otwory, aby powietrze mogło się swobodnie przemieszczać. Ja zrobiłem tak w wszystkich drzwiach i oknach i problem znikł. Wystarczy wkrętarką akumulatorową za pomocą otwornicy do drewna i metalu zrobić otwory i zamaskować je rozetami z tworzywa, są takie otwornice do metalu - w kompletach albo na sztuki.

Wybrać trzeba średnicę otwornicy trochę większą od rozetek. Wygląda to estetycznie i jest funkcjonalne. Jest trochę zimniej, ale wystarczy się odrobinę cieplej ubrać i delektować świerzym powietrzem i nie zapominać o spacerach i wietrzeniu przed spaniem.

To tyle

Written by Super User

Jak dobrać myjkę ciśnieniową.
Myjki ciśnieniowe umożliwiają wydajne czyszczenie różnego rodzaju powierzchni. Siłą sprawczą jest tutaj woda wydostająca się z dyszy pod wysokim ciśnieniem. 100-160 Bar. Takie ciśnienie wody efektywnie usuwa wszelkiego typu zabrudzenia przylegające do podłoża. Trzeba pamiętać, że podłoże powinno być spójne i wytrzymałe, aby nie okazało się, że zostanie ono uszkodzone w czasie mycia. Warto, więc przed pracą sprawdzić na niewidocznej powierzchni siłę ciśnienia, i wyznaczyć pewny dystans powierzchni mytej od lancy.
Wybierając myjkę ciśnieniową wypada przede wszystkim zastanowić się, do czego będzie wykorzystana. Producenci myjek podzielili swoje produkty na:
Myjki typu hobby – mycie od czasu do czasu. 100-120 Bar - 

https://domtechniczny24.pl/myjki-wysokoci%C5%9Bnieniowe-do-domu.html


Myjki hobby - mycie regularne. 120-130 Bar
Myjki półprofesjonalne – częste mycie i czyszczenie. 130-140Bar
Myjki profesjonalne - codzienne wielogodzinne mycie i czyszczenie. 150-200 Bar
Myjki typu hobby mają zazwyczaj nieduże rozmiary, są lekkie i poręczne. Ułatwia to ich przechowywanie. Pracują na ogół z ciśnieniem od 100 do 130 bar i wydajnością nieprzekraczającą 350 litrów na minutę. Myjki te są zaprojektowane do roboty okazyjnej lub codziennej, ale o krótkich interwałach czasowych nieprzekraczających 10-20 minut. Poprawne mycie takim sprzętem powinno wyglądać tak: w przypadku czasu pracy S3 30%-30 min. Myjemy cały czas przez okres 10 minut, potem robimy przerwę 20 minut i powtarzamy dziennie 2-3 cykle takiej pracy. Gwarantuje to nam, że sprzęt nie będzie się przegrzewać, psuć i długo służyć.
W przypadku myjek ciśnieniowych profesjonalnych lub półprofesjonalnych czas pracy i częstotliwość znacznie jest wydłużona. Urządzenia te mogą teoretycznie pracować codziennie po klika godzin. Myjki ciśnieniowe profesjonalne pracują przeważnie z ciśnieniem od 150-200 Bar ( przemysłowe do 250 bar) i wydajnościami od 600 do 1000 litrów na godzinę. Mogą pracować, jako maszyny zimnowodne i ciepłowodne. Te ostatnie są agregatami z wbudowanymi podgrzewaczami wody, zaprojektowanymi do pracy przemysłowej i czyszczenia dużych powierzchni, wyjątkowo efektywnie dają sobie radę z zabrudzeniami trudno rozpuszczalnymi w wodzie (tłuszcze, oleje, woski).
W instrukcjach tych urządzeń pojawia się jeszcze jeden parametr: moc czyszczenia w kg/siłę. Jest to dosyć niełatwy do zobrazowania parametr bo inaczej będzie zachowywał się kilogram zanieczyszczenia w postaci błota a inaczej w postaci starego smaru lub kilogram asfaltu. Aczkolwiek taki parametr podaje nam przybliżoną wydajność czyszczącą myjki. I tak np. myjka ciśnieniowa Posejdon 5-41 Nilfisk ma moc czyszczenia 4 kg, przy przepływie wody 800 litrów na minutę i ciśnieniu 180 bar.
Myjki mogą występować, jako urządzenia elektryczne kompaktowe, mobilne, stacjonarne i myjki z napędem spalinowym.
Kolejnym istotnym wyznacznikiem szczególnie w tańszych myjkach jest rodzaj głowicy pompy , a dokładnie materiału, z której jest wykonana. Mamy tutaj trzy rodzaje materiałów:
Tworzywo – w najtańszych myjkach typu hobby. Jedyna zaleta to cena.
Aluminium - myjki renomowanych firm typu hobby. Dobre parametry pracy, zadowalająca żywotność i cena.
Mosiężne – profesjonalne i przemysłowe. Najwyższa jakość i długa żywotność.
Innym ważnym parametrem jest możliwość regulacji ciśnienia. Pierwsza nasza myśl to pytanie po co? Przecież z całego powyższego tekstu wynika, że im wyższe tym lepsze. A no niekoniecznie, jeśli mamy do wykonania wiele nietypowych prac np. mycie wielu małych silników, gdzie jest pełno niewielkich, delikatnych modułów, albo umycie korpusów detali z uszczelnieniami gdzie zastosowanie wysokiego ciśnienia mogłoby je uszkodzić, to celowym jest zastosowanie myjki z regulacją ciśnienia.
Na koniec warto dowiedzieć się, jakie dana myjka ma wyposażenie podstawowe i czy jest dostępne wyposażenie dodatkowe. Do wyboru powinny być:
Różnego rodzaju dysze i lance. Najczęściej spotykane to dysze obrotowe typu turbo, dysze punktowe z możliwością rozproszenia strumienia, dysze płaskie.
Szczotki do mycia samochodu i innych powierzchni.
Pojemniki na detergenty, chemiczne środki czyszczące przystosowane do pracy z myjkami.
Ceny najtańszych myjek ciśnieniowych zaczynają się od 300 zł. Za taką kwotę można kupić przyzwoitą myjkę do pracy raz na jakiś czas - Makita HW101, nie powala parametrami, ale da się nią pracować. Za sprzęt lepszy do pracy typu regularne mycie w krótkich odstępach czasu trzeba wydać już w granicach 550-950zł. Myjki półprofesjonalne nadające się do gospodarstw rolnych, małych firm budowlanych, serwisów i warsztatów pracy,to wydatek w granicach 1500-2000 zł. sprzęt powyżej 2000 zł to myjki profesjonalne do pracy ciągłej, za myjki przemysłowe trzeba zapłacić od kilku do kilkunastu tysięcy.

Written by Super User

Nóż od setek lat służy człowiekowi i wiecznie mamy z nimi ten sam kłopot. Po pewnym czasie staje się nieostry i zamiast kroić to gniecie i miażdży, lub po prostu ślizga się po powierzchni krojonej. To prawda, nawet drogi nóż prędzej czy później się przytępi. Kupując nóż musimy pamiętać o jego konserwacji, nie mówiąc o myciu powinno się go regularnie ostrzyć. Lepiej często i delikatnie niż rzadko. Idealnie było by przed każdym użyciem kilkakrotnie przeciągnąć ostrze po ostrzałce.

Czas, więc na praktykę jak ostrzyć.

Początkowe sprawa to, jaki nóż chcemy naostrzyć i jaki jest oryginalny kąt ostrza.
Jeżeli nóż jest niedrogi to nie ma, co zastanawiać się kilka razy przejedziemy na ostrzałce i po kłopocie. Jeżeli nóż jest drogi to powinno się w trakcie ostrzenia zachować pierwotny kąt. Nie polecam samemu ostrzyć noży ceramicznych są nadzwyczaj twarde i tylko ostrzałki diamentowe dają sobie radę.

Osełki ścierne drobnoziarnicte - https://domtechniczny24.pl/ose%C5%82ki.html

Noże zależnie od przeznaczenia ostrzy się pod przeróżnymi kątami. Jeżeli nóż potrzebny jest do krojenia miękkich rzeczy, jak owoce, można naostrzyć go pod niewielkim kątem 13 stopni. Jeżeli nóż ma być wielozadaniowy i dłużej trzymać ostrość można ostrzyć pod większym kątem 22 stopni. Do ostrzenia noży wykorzystujemy ostrzałkę ceramiczną, ostrzałki diamentowe lub tzw. gotowe zestawy ostrzące. Ostrzałki ceramiczne mają przeważnie dwa rodzaje ziarna pierwsze zgrubne drugie drobniejsze. Natomiast diamentowe to w większości wypadków kilka granulacji.


Pracę zaczynamy od grubego ziarna(150-200) a kończymy na drobnym(240-600). Noże ostrzymy pod identycznym kątem, względem płaszczyzny ostrzałki. Jeśli nie mamy wprawy to można trzymać kciuk między kamieniem a grzbietem noża do prowadzenia jednakowego kąta. W czasie ostrzenia należałoby wypłukiwać urobek, co jakiś czas mocząc ostrzałkę w wodzie lub w kółko ją polewać. Operacja ta ma na celu wymycie urobku i powoduje, że ostrzałka sie nie zapycha.
Pamiętamy ostrzem zawsze w obu kierunkach, ruchem posuwisto zwrotnym i prostopadle do ostrza. Nie powinno się się obawiać przesuwania noża po ostrzałce pod włos.

Komplety ostrzące to gotowe rozwiązania dla bardziej zaawansowanych. Przed zakupem najlepiej obejrzeć jakiś film z instrukcją lub poczytać na forum knives. Zasadniczą zaletą takich kompletów jest gotowe, przemyślane rozwiązanie ostrzenia, wadą wysoka cena. Nie każdy wyda parę stów na ostrzenie noża za parę dziesiąt złotych. Jeżeli mamy nożyk za kilkaset to warto.
Jeśli nie chcemy bawić się ostrzałkami płaskimi lub zestawami można użyć ceramicznej ostrzałki krążkowej. Jest to tania, prosta wersja, i nadzwyczaj skuteczna. Przeciągamy kilkakrotnie nóż po krążkach w tył i przód. Ostrze noża nie jest, co prawda wypolerowane i szybciej będzie się nam zużywał, ale każdy laik lub pani domu (niemogąca doprosić się swego małżonka o naostrzenie) na pewno nie będzie biadać na tępe noże. Nie reklamuję ostrzałek krążkowych diamentowych lub stalowych. Te pierwsze frezują ostrze a te drugie to nie wiem, co wykonują, ale na pewno nie ostrzą w pełnym słowa znaczeniu.

Na koniec dorzucę jeszcze dwie uwagi. Pierwsza to, aby pamiętać, żeby nie przetrzymywać noży luźno wrzuconych do szuflady lub zlewu. Często się zdarza, że ostrze w trakcie otwierania i zamykania szuflady uderza w inne sztućce i tępi się, poza tym to niebezpieczne i może pojawić się krew. I druga uwaga to kroić należy zawsze na miękkim podłożu, deska z drewna lub deski z tworzywa. Nie ma nic gorszego jak krojenie ostrym nożem na ceramicznym talerzu lub na stalowym półmisku.

Written by Super User

Kłaniam się
Dzisiaj mi przypadła niesamowita fucha, innymi słowy koszenie trawnika. Jednakże mam nieco inne zdanie w sprawie ścinania trawy. Nie jest to do końca dobra sprawa, jeżeli chodzi o mikro otoczenie naszych małych zielonych wysepek, a mianowicie nie pozwala do zakwitnięcia roślin. Ucierpią na tym owady, pszczoły, bąki i inne. Dalej sprawiamy, że nasze trawniki przemieniają się w monogamiczne hodowle bez wielości roślin. Ginie przez to dużo roślin, ziół. Coraz to mniej jest naturalnych przydomowych ogródków z ich dawną rozmaitością . Dobra, ale nie o tym miało być, miałem nabazgrać o koszeniu trawy a tak naprawdę o wymianie kółek do kosiarki. Ale po kolei.
Paliwo było, olej podobnie, więc odpaliłem kosiarkę i po kilku minutach pchania mi się odechciało. Coś mozolnie szło, powodem były koła kosiarki, a ściśle mówiąc to, co po nich zostało. Postanowiłem je wymienić, i tu poczyniłem rozeznanie, oryginalne nie wchodziły w grę, bo kosiarka nabyta gdzieś tam, więc wybrałem punkt sprzedaży z kółkami. Mieli porządne polskie koła do kosiarek z łożyskami albo bez. W sumie taka sama konstrukcja tyle, że te bez łożysk były ślizgowe. Wybrałem dwa większe koła na tylnią część z łożyskami i dwa mniejsze bez łożysk na część przednia kosiarki. I zakupiłem jeszcze trzpienie do mocowania, bo stare były strasznie skorodowane. Nasmarowałem przednie koła na tulejach smarem litowym ( bo taki akurat miałem w garażu). I dawaj na trawnik. Szło bajecznie, te nowiutkie koła w kosiarce są nieco szersze i lepiej się prowadzi, jestem zadowolony tylko zapomniałem sprawdzić czy są ostre noże, skutkiem tego trawa była trochę porąbana. Przejawia się to tym, że po kilku dniach robi się kapkę żółtawa na wierzchu.

https://domtechniczny24.pl/ko%C5%82a-do-kosiarek.html

koło do kosiarki


Po koszeniu wyczyściłem kosiarkę, naostrzyłem noże na ściernicy, bo kilka razy przejechałem na kretowinę i gotowe. A i ostrzyć należałoby ostrożnie na szlifierce stołowej, bo można przypalić noże, chyba, że mamy szlifierkę na wodę wolnoobrotową. Jeżeli nie to powinno się, co jakiś czas chłodzić nóż w wodzie. I można odpocząć, w sumie lubię woń nowo skoszonej trawy.

Jednak ostrzenie to nie wszystko jak jest sucho to kosiarka strasznie kurzy. Po obejrzeniu okazało się że noże są bardzo mocno wyprofilowane na odsysanie, więc przeszlifowałem je tak aby nie były jak śmigła w helikopterze:0